KOLEJNA ROCZNICA PORADNI MONAR W BYDGOSZCZY
Zgodnie z decyzją Marka Kotańskiego zostałem oddelegowany z Centralnego Punktu Konsultacyjnego MONAR
w Warszawie do swojej rodzinnej Bydgoszczy w celu utworzenia
Punktu Konsultacyjnego. Wcześniej w Bydgoszczy istniał jedynie
oddział Młodzieżowego Ruchu na Rzecz Przeciwdziałania Narkomanii,
który skupiał wokół swojej idei grupę licealistów i studentów.
Niestety, w roku 1985 pozostało zaledwie kilku entuzjastów i
wszelkie działania zamarły. Budynek, który miasto przekazało
Monarowi, ulegał niszczeniu, albowiem młodzież nie umiała sobie
poradzić z remontem obiektu. Dnia 2 września 1985 przejąłem
klucze do pierwszej siedziby z rąk działacza Ruchu Młodzieżowego
i założyłem Punkt Konsultacyjny. Byłem zmuszony połączyć działalność
Poradni z remontem obiektu na ulicy Marcinkowskiego 4. Po miesiącu
prowizorki wszystko funkcjonowało zgodnie z zamierzeniami. W
jednej części lokalu znajdowała się Poradnia, a w świetlicy
mogła spotykać się młodzież zagrożona uzależnieniem. Swój kąt
znalazł u nas w tamtych trudnych czasach nawet amatorski teatr
o nazwie "Trzeci Teatr w Drodze". Ten parateatralny nurt był
jednym z naszych pomysłów na niekonwencjonalną profilaktykę
wśród młodzieży, która zamiast się nudzić i brać narkotyki mogła
w Monarze uczestniczyć w działaniach "Teatru Czystych Serc",
który założył Ireneusz Kałamaja. Oprócz powszedniej pracy poradni,
a więc poradnictwa, diagnozowania i kierowania uzależnionych
na detoksykację lub do ośrodków resocjalizacji Monar, dużo działań
profilaktycznych kierowaliśmy bezpośrednio do samej młodzieży.
W roku 1986 zorganizowaliśmy happening na Placu Wolności pt.
"Śmierć narkomanki", który odbił się szerokim echem w całym
kraju. Pokazywała go telewizja ogólnopolska, m.in. Teleexpress
i magazyn "5, 10, 15". Niewątpliwym wyróżnieniem dla naszej
pracy było zaproszenie nas wraz z Kotańskim na dni Psychologii i Sztuki do Szegedu na Węgrzech.
II
W latach 80-tych narkomani w Bydgoszczy to wyłącznie opiatowcy.
Poradnia zarejestrowała około 300 uzależnionych od polskiej
heroiny produkowanej ze słomy makowej. W sezonie letnim narkomani
sami otrzymywali heroinę z mleczka niedojrzałych makówek. Dzięki
naszej kampanii zaczęto w Polsce wprowadzać do upraw coraz częściej
mak niskoopiatowy Przemko, który znacznie utrudnił wzrost narkomanii.
Następną barierą stała się epidemia AIDS w środowisku wstrzykujących
sobie narkotyki dożylnie. W latach 1987-88 około 90% uzależnionych
w Bydgoszczy to nosiciele wirusa HIV. Strach przed tą chorobą
znacznie zmniejszył liczbę chętnych do spróbowania heroiny.
Do roku 1990 rocznie umierało około 7-10 narkomanów z powodu
AIDS lub przedawkowania. Zgony bardzo często następowały w skutek
połączenia opiatów z barbituranami. Dochodziły do tego samobójstwa
dokonywane przez tzw. złoty strzał, czyli celowe wzięcie wielokrotnie
silniejszej dawki. W tym czarnym okresie przyszło nam zmienić
siedzibę z ul. Marcinkowskiego 4 na ulicę Paderewskiego 26.
Oczekując trzy miesiące na nowy lokal, Punkt Konsultacyjny musiał
ulokować się w baraku przy ul. Chodkiewicza. Zmiany ustrojowe,
jakie następowały w kraju, niestety, nie zawsze miały pozytywny
wpływ na stosunek do naszej działalności.
III
Pawilon, który otrzymaliśmy na ul. Paderewskiego, pozwolił na
rozszerzenie oferty profilaktycznej. Zakończyliśmy eksperymenty
parateatralne na rzecz grup wsparcia dla młodzieży w ramach
tzw. kawiarenek u Kota. Ponadto w roku 1993 został uruchomiony
Młodzieżowy Telefon Zaufania. Kadra terapeutyczna placówki ulegała
dość często zmianom. Spośród pracujących bądź współpracujących
z Monarem pedagogów należy wymienić m.in. Julię Domeracką, Lidię
Wysocką ,Mariolę Dobrosielską czy Annę Stęplewską. Duży nacisk
kładliśmy także na współpracę ze szkołami średnimi, gdzie prowadziliśmy
zajęcia z uczniami, rodzicami i szkoliliśmy nauczycieli.
Narkomania na początku lat 90-tych zaczęła pozornie się zmniejszać,
albowiem opiaty stopniowo zaczęły być wypierane przez narkotyki
dotąd stosowane marginalnie. Starsi pacjenci ubywali, a nowi
byli jeszcze w fazie eksperymentowania z marihuaną lub amfetaminą,
a więc nie odczuwali potrzeby korzystania z naszej pomocy.
IV
W roku 1993 wydawnictwo Naprzeciw wydało moją broszurę profilaktyczną
pt. "Czas Klęski" skierowaną do rodziców. Przewidywałem w niej
ponowną ekspansję narkomanii już w najbliższych latach. Niestety,
moje trafne przewidywania nie spotkały się z podatnym gruntem
wśród rodziców, którzy zlekceważyli nadchodzące zagrożenia,
a mój scenariusz na naszych oczach całkowicie się wypełnił.
Znowu wielu ludzi stało się mądrymi po szkodzie.
Drugą pozycją, którą zredagowałem w tym samym roku, była książka
psychologa Marka Kotańskiego pt. "Sprzedałem się ludziom". Jest
to opis systemu Monar i drogi życiowej Prezesa Stowarzyszenia.
Praca ta była tłumaczona m.in. na język węgierski, gdzie tworzy
się ośrodki w oparciu o nasz system (podobnie zresztą jak na
Ukrainie czy w Rosji)
V
W drugiej połowie lat 90-tych zaczęli do nas coraz częściej
docierać pacjenci uzależnieni od marihuany, amfetaminy, ecstasy
czy kokainy (crack). Popularne stało się również zażywanie LSD.
Natomiast niemal zupełnie zanikło zainteresowanie narkomanów
heroiną. Liczba heroinistów w całej Bydgoszczy na dzień dzisiejszy
nie przekracza 30-40 osób. Można do tego doliczyć jeszcze garstkę
około 20 konsumentów palonej heroiny czyli tzw.
brown sugar, ale obie te grupy to zaledwie parę procent wszystkich
narkomanów w mieście. Z danych szacunkowych trzeba dzisiaj mówić
o liczbie 4 do 5 tysięcy użytkowników różnych środków odurzających.
Prym wiedzie największa dzielnica Bydgoszczy - Fordon, gdzie
szacuje się liczbę na około 2-3 tysięcy osób zażywających narkotyki
nałogowo bądź okazjonalnie . Bardzo mylący jest dzisiaj wygląd
uzależnionych. Przyzwyczailiśmy się do widoku wyniszczonych
somatycznie heroinistów żebrzących na ulicach. Natomiast dzisiejsi
konsumenci narkotyków bardzo często niczym nie odróżniają się
od tłumu na ulicy. Coraz więcej narkomanów pochodzi z tzw. dobrych
lub nowobogackich domów, gdzie status materialny jest wysoki,
lecz więzi emocjonalne w rodzinie zostały zachwiane. Doszło
do tego przestawienie hierarchii wartości. Tak jak to zazwyczaj
bywa w społeczeństwach konsumpcyjnych, w których wszystko dyktuje
pieniądz. Młodzież nie używająca narkotyków bardzo często ubiera
się tak samo jak niektóre subkultury i tym bardziej jest to
mylące dla dorosłych, których czujność zostaje uśpiona.
Nauczyciele lub rodzice, widząc młodzież ubraną w modne
dżinsy i dobrze odżywioną nie spostrzega symptomów narkomanii.
W społeczeństwie coraz częściej panuje mit, że marihuana nie
jest wcale szkodliwa i niestety, taki pogląd występuje także
wśród dorosłych. Młodzi zapatrzeni we wzorce zachodnie, a szczególnie
przykład holenderski, gdzie marihuana została zalegalizowana
z powodu dekryminalizacji zjawiska, bezkrytycznie przyjmują
propagandę pronarkotykową. Wśród młodzieży zapanowała wręcz
moda na palenie marihuany. Narkotyki, szczególnie kokaina, weszły
w świat biznesu. Często narkomanów można również spotkać na
siłowni, w dyskotece czy modnych klubach. To wszystko powoduje,
że przeciętny zjadacz chleba ulega złudzeniu, iż dane o wzroście
narkomanii są celowo przesadzone przez specjalistów. Tymczasem
mamy do czynienia z nowym modelem narkomanii, która bardzo odbiega
od dotychczasowych stereotypów. Niestety, bardzo trudno z tą
wiedzą dotrzeć do rodziców, którzy bardzo często dowiadują się
ostatni, że ich dziecko sięga po środki odurzające.
VI
Od roku 1999 Punkt Konsultacyjny Monaru uległ kolejnej transformacji
i w ramach reorganizacji Służby Zdrowia został przemianowany
na Poradnię Profilaktyki i Terapii Uzależnień Niepubliczny
Zakład Opieki Zdrowotnej Monar. Kolejnym adresem placówki
jest obecnie ul. Swarzewska 2a. Nowy zespół pracowników lub
współpracowników składa się z następujących terapeutów: mgr
Bogna Kotulak, mgr Piotr Miszewski , Danuta Byczyńska (lekarz) i Martyna Piesiewicz (psycholog) . Poradnia rozszerzyła
swoją ofertę o lecznictwo ambulatoryjne.
Na program składają się następujące elementy:
- Poradnictwo, diagnozowanie i leczenie ambulatoryjne.
- Grupa terapeutyczna dla młodzieży uzależnionej.
- Grupa terapeutyczna dla rodzin uzależnionych.
- Grupa psychoedukacyjna dla rodzin uzależnionych.
- Grupa wsparcia dla absolwentów ośrodków
rehabilitacji lub grup ambulatoryjnych.
- Zajęcia dla rodziców i nauczycieli na terenach
szkół.
- Konsultacja psychiatryczna.
- Konsultacja psychologiczna.
Młodzieżowy Telefon Zaufania.
W roku 2000 Poradnia Monaru z okazji 15-lecia otrzymała
Dyplomy z wyrazami uznania od Prezydenta Bydgoszczy i Wojewody
Kujawsko-Pomorskiego .
W roku 2003 lubelski Teatr STUDIO zrealizował premierę mojej
sztuki "Odlot ćmy" , która dotykała problematyki uzależnień
wśród młodzieży. Spektakl ten zakwalifikował się do ogólnopolskiego
finału sztuk profilaktycznych w Warszawie. Później ten spektakl
został przeniesiony jako słuchowisko i zaprezentowany w
Polskim Radiu Lublin.
W roku 2005 otrzymałem za swoją pracę od Polskiej Federacji
Społeczności Terapeutycznych nagrodę CREDO.
Natomiast w roku 2006 Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz
wręczył mi wyróżnienie PROFILAKTYK ROKU.
W ciągu 23 lat naszej pracy pomogliśmy tysiącom ludzi i
uwolniliśmy setki uzależnionych osób z nałogu. Rocznie udzielamy
blisko 4 tysięcy porad narkomanom i ich rodzinom. Staramy
się również w miarę naszych możliwości utrzymywać stały
kontakt z bydgoskimi szkołami, aby pomóc rodzicom i nauczycielom
rozpoznawać zjawisko. Dzięki terapii ambulatoryjnej wychowaliśmy
około stu własnych neofitów. W roku 2006 przekazałem obowiązki
kierownika Poradni mgr Bognie Kotulak , a sam przeszedłem
do zadań wyłącznie merytorycznych.
Ryszard Częstochowski Koordynator Poradni Profilaktyki i
Terapii Uzależnień NZOZ MONAR .
Certyfikowany terapeuta uzależnień
|